„Dziki Zachód” na posiedzeniu rady włoskiego miasta. Mężczyzna skakał po stołach

„Dziki Zachód” na posiedzeniu rady włoskiego miasta. Mężczyzna skakał po stołach

Rada Miasta Palermo
Rada Miasta Palermo Źródło:X / @ultimora_pol
Polityka wywołuje czasem niezdrowe emocje. Przykładem mogą być sceny z włoskiego Palermo, gdzie jednego z radnych wyraźnie poniosło.

W Palermo w środę 20 grudnia zebrała się Rada Miasta. Problem w tym, że nie była w komplecie, a do kworum brakowało wielu polityków. Zabrakło m.in. przewodniczącego i jego zastępców. Wywołało to wściekłość u radnego prawicowego ugrupowania Giorgii Meloni, Giuseppe Milazzo. Mężczyzna ekspresyjnie dał do zrozumienia, co sądzi o takiej sytuacji.

Radny skakał po stołach

Do „wybuchu” doszło po słowach prowadzącego obrady, który stwierdził, że nie udziela nikomu głosu. To wtedy zaczęły się krzyki i odpowiadające im apele o przywrócenie spokoju. Radny Milazzo nie zamierzał jednak spuszczać z tonu. Kiedy jego podniesiony głos nie wywoływał żadnej reakcji, postanowił wskoczyć na stół.

Krewki radny uderzał też w mikrofon prowadzącego obrady i możliwe, że próbował mu go odebrać. Kiedy zeskoczył ze stołu, awantura trwała dalej, wśród krzyków i lekkich przepychanek. Sycylijskie media podsumowały to wszystko krótkim stwierdzeniem – „Dziki Zachód”.

– Miasto nie może czekać. Niedopuszczalne jest to, że rada miejska nie może otworzyć obrad z powodu braku radnych – mówił po wszystkim Giuseppe Milazzo, wyjaśniając swoje niezwykłe skoki po stołach. Co istotne, uzyskał w tym wsparcie od swoich partyjnych kolegów.

twitterCzytaj też:
Ostra awantura w Sejmie. W rolach głównych Błaszczak i Giertych
Czytaj też:
Awantura w „Kropce nad i”. „Spotkamy się w sądzie”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl