Elżbieta Witek uderza w Donalda Tuska. „Pan ma czelność mówić o piekle kobiet?”

Elżbieta Witek uderza w Donalda Tuska. „Pan ma czelność mówić o piekle kobiet?”

Elżbieta Witek na konferencji programowej PiS
Elżbieta Witek na konferencji programowej PiS Źródło:PAP / Łukasz Gągulski
Podczas sobotniej konferencji programowej PiS w Końskich marszałek Sejmu Elżbieta Witek uderzyła w Donalda Tuska. – Panie Tusk, pan ma czelność mówić o piekle kobiet? – pytała.

W sobotę w Końskich Prawo i Sprawiedliwość zaprezentowało program, z którym idą do zbliżających się . Ogólne założenia i „osiem konkretów” przedstawił Jarosław Kaczyński. Po prezesie PiS głos zabrała Elżbieta Witek. Marszałek Sejmu opowiadała o propozycjach dla kobiet i ostro zaatakowała Donalda Tuska.

Elżbieta Witek: Panie Tusk, pan ma czelność mówić o piekle kobiet?

– Panie Tusk, pan ma czelność mówić o piekle kobiet, kiedy chciał pan zmusić ciężko pracujące kobiety do tego, żeby pracowały do 67 roku życia? Kiedy podnosił pan kobietom pracującym na roli o 12 lat wiek? Kiedy mogłyby odejść na emerytury? Pan ma czelność mówić o piekle kobiet, kiedy to za pana rządów kobiety zostawiały swoje dzieci pod opieką dziadków i wyjeżdżały na Zachód, ponieważ to było tak duże bezrobocie, że nie były w stanie zapewnić godnego życia swoim dzieciom? Dziadkowie choćby byli najlepsi, nigdy nie zastąpią rodziców – grzmiała Elżbieta Witek na konferencji programowej.

– Pan ośmiela się mówić o piekle kobiet, kiedy zmusił je pan, żeby schowały dumę i godność do kieszeni i szły do sklepu, kupowały na zeszyt, bo nie miały na buty, na książki dla swoich dzieci? Pan mówi o piekle kobiet, kiedy matkom zabierano dzieci tylko dlatego, że była bieda w domu? Państwo nie poczuwało się, żeby takiej rodzinie pomagać. To zmieniliśmy dopiero my – oświadczyła marszałek Sejmu. – A przemoc domowa? Czy pan myślał o tych kobietach, które wspólnie z oprawcą mieszkały pod jednym dachem? Panie Donaldzie Tusk, to wtedy było piekło kobiet – oświadczyła Witek.

Marszałek Sejmu zwróciła się do kobiet

Marszałek Sejmu podkreślała, że „polskie kobiety są nowoczesne i szanują tradycję”. – Dziś kobiety nie muszą krzyczeć wulgarnych haseł, by zmieniać Polskę. Dziś kobiety zmieniają Polskę poprzez swój intelekt i pracę. Kobiety zostały zaopiekowane przez państwo, które pomaga im łączyć pracę z rodziną – mówiła, przekonując że program PiS jest „dla kobiet, które chcą realizować swoje marzenia i posiadać rodzinę”.

Czytaj też:
Morawiecki rzuca wyzwanie PO. „Jeśli nie – przyznajecie się do wielkiego złodziejstwa”
Czytaj też:
Pensja i emerytura bez podatku. PO zapowiada rewolucję i podaje warunki