Opublikowane teksty

  • Fibak jest nietykalny?

    1 lip 2013, 20:33Umocowanie w establishmencie i towarzyskiej śmietance przez lata zapewniało Wojciechowi Fibakowi nietykalność. Publikacja „Wprost” to okazja, by zająć się problemem uprzywilejowanej kasty tak zwanego środowiska.
  • Handel żywym towarem

    9 cze 2013, 20:00Umocowanie w establishmencie i towarzyskiej śmietance przez lata zapewniało Wojciechowi Fibakowi nietykalność. Publikacja „Wprost” to okazja, by zająć się problemem uprzywilejowanej kasty tak zwanego środowiska. W Fibakgate mamy dwie...
  • Ewangelia według Chwina

    20 lut 2011, 12:00Nowa książka Stefana Chwina „Panna Ferbelin” to pozornie historyczna powieść osadzona w scenerii Gdańska. W rzeczywistości: fantazja o ponownym przyjściu Chrystusa, z wyraźnymi odniesieniami do najnowszych losów Polski.
  • Proszę o wolność dla swojej książki

    23 sty 2011, 12:00Jego literatura została zakazana przez Stalina, on sam był najlepszym wydaniem człowieka radzieckiego. Właśnie ukazała się książka o życiu jednego z najbardziej niezwykłych pisarzy XX wieku – Wasilija Grossmana.
  • Kultura 2010

    19 gru 2010, 12:00„Kapuściński non-fiction”, „The social network”, nowa płyta Kanye Westa. Jeśli tego nie czytaliście, nie widzieliście, nie słyszeliście, musicie szybko nadrobić zaległości. Bo zdaniem naszych recenzentów w kulturze w...
  • Recenzje - Książki

    19 wrz 2010, 12:00Daniel Tammet - „Urodziłem się pewnego błękitnego dnia”, Alain Mabanckou - „Black bazar”, Jerzy Franczak - „Da capo”.
  • Poczytaj mi w lato 4

    8 sie 2010, 12:00Philip Roth koi głód, Rymkiewicz daje pachnącą przyjemność, McCarthy – ascetyczną brutalność. Książki na wakacje poleca Roman Kurkiewicz.
  • Poczytaj mi w lato 2

    25 lip 2010, 12:00Baśnie o królach i złudzeniach. Thriller o wielkim malarzu, który dotarł do piekieł. Sontag o fotografii, Oz o fanatykach. I owoc zakazany. Książki na wakacje poleca Roman Kurkiewicz.
  • Lechocjonalia

    20 cze 2010, 20:15Kiedy czytam i oglądam pojawiające się coraz liczniej książki „poświęcone” Lechowi Kaczyńskiemu, wyrywa mi się okrzyk: a gdzie się podział prezydent?