Państwowa Komisja Wyborcza prześwietli związki ludowców z kontrolowaną przez nich Fundacją Rozwoju. Czy rządząca PSL straci 42 mln zł subwencji? Zadecyduje o tym kontrola, jaką po naszych tekstach, wszczęła PKW - pisze "Puls Biznesu".
Zdaniem gazety, wiele wskazuje na to, że ujawnione przez "PB" niejasne związki PSL z należącą do niego i łamiącą prawo Fundacją Rozwoju (FR), jeszcze długo nie pozwolą ludowcom na spokojny sen. Bowiem po premierze Donaldzie Tusku, który kazał Julii Piterze prześwietlić fundację koalicjanta, kierowaną przez wicepremiera Waldemara Pawlaka, do gry wkracza Państwowa Komisja Wyborcza. Chce sprawdzić, czy FR nielegalnie finansuje PSL.
"Ujawnione przez +PB+ informacje traktujemy jako ważne z punktu widzenia jawności finansowania partii politycznych. Domniemane finansowanie PSL przez FR zweryfikowane zostanie w toku kontroli sprawozdania finansowego tej partii za 2007 rok" - mówi Ferdynand Rymarz, przewodniczący PKW.