Sprawa zagłuszania protestujących w budynku Kancelarii Premiera pielęgniarek na polecenie ówczesnego premiera Jarosława Kaczyńskiego została umorzona - informuje "Gazeta Wyborcza". Prokuratura Okręgowa Warszawa - Praga nie dopatrzyła się znamion przestępstwa.
Decyzję o zagłuszaniu protestujących podjął Jarosław Kaczyński w 2007 roku podczas protestów pielęgniarek przed Kancelarią Premiera - przypomina "GW". Miało to odciąć pielęgniarki, które znajdowały się w KPRM od dziennikarzy i koleżanek w "białym miasteczku".
"GW" przypomina, że Jarosław Kaczyński wydał BOR pisemne polecenie o zagłuszaniu w dniu zakończenia protestu. "Zatem pielęgniarki przez tydzień były zagłuszane bez pisemnego polecenia" - czytamy w "GW".
Funkcjonariusze BOR przekroczyli kompetencje, ale nie naruszyli interesu publicznego i prywatnego. Dlatego przekroczenie uprawnień nie podlega karze - uznała prokuratura. Postanowienie jest nieprawomocne.
"GW" przypomina, że Jarosław Kaczyński wydał BOR pisemne polecenie o zagłuszaniu w dniu zakończenia protestu. "Zatem pielęgniarki przez tydzień były zagłuszane bez pisemnego polecenia" - czytamy w "GW".
Funkcjonariusze BOR przekroczyli kompetencje, ale nie naruszyli interesu publicznego i prywatnego. Dlatego przekroczenie uprawnień nie podlega karze - uznała prokuratura. Postanowienie jest nieprawomocne.