MON chce kupić polskim żołnierzom w Afganistanie amerykańskie pojazdy saperskie Buffalo, dowiedziała się "Gazeta Wyborcza".
Taki pojazd waży ok. 19 ton, ma ponad 8 m. długości i 3 wysokości. Zabiera sześć osób. Wytrzymuje wybuch 80-kilogramowego ładunku. Zapewnia ochronę przed minami jadącym za nim lżejszym pojazdom.
Systemy i radary, zamontowane w bizonach, w promieniu kilkudziesięciu metrów wykrywają każdy ładunek wybuchowy. Ale nawet jeśli jakiś pominą, to wóz, za pomocą specjalnej łyżki - koparki, może minę unieszkodliwić bez wysiadania saperów z pojazdu.
Nieoficjalnie wiadomo, że za bizona trzeba zapłacić ponad 800 tys. dolarów. Polska chce kupić pięć takich pojazdów i tyle samo zestawów do rozminowywania, potwierdził "Gazecie Wyborczej" rzecznik MON Robert Rochowicz.
Systemy i radary, zamontowane w bizonach, w promieniu kilkudziesięciu metrów wykrywają każdy ładunek wybuchowy. Ale nawet jeśli jakiś pominą, to wóz, za pomocą specjalnej łyżki - koparki, może minę unieszkodliwić bez wysiadania saperów z pojazdu.
Nieoficjalnie wiadomo, że za bizona trzeba zapłacić ponad 800 tys. dolarów. Polska chce kupić pięć takich pojazdów i tyle samo zestawów do rozminowywania, potwierdził "Gazecie Wyborczej" rzecznik MON Robert Rochowicz.