Gazeta informuje też o podejmowanych działaniach na rzecz "uratowania" planów majowej pielgrzymki papieża do Ziemi Świętej.
Włoski dziennik przytacza wypowiedzi przedstawiciela watykańskiej dyplomacji, księdza Pietro Parolina oraz ambasadora Izraela przy Stolicy Apostolskiej Mordechaja Lewy, których zdaniem czwartkowa audiencja ułatwi dialog katolicko-żydowski.
Jednocześnie - dodaje gazeta - Watykan i władze Izraela zgadzają się co do tego, że trzeba zrobić wszystko, by planowana na maj pielgrzymka Benedykta XVI do Ziemi Świętej doszła do skutku i nie została przełożona na jesień.
Według dziennika, papieska podróż do Jordanii, Izraela i Autonomii Palestyńskiej ma zostać oficjalnie ogłoszona przez Watykan na przełomie lutego i marca. Jednak - twierdzi "Corriere della Sera" - dyplomaci Stolicy Apostolskiej woleliby, aby wizyta została zapowiedziana jak najpóźniej w związku z obawą wznowienia konfliktu w Strefie Gazy. Przytacza się opinię, iż "papież nie mógłby być w Jerozolimie, gdyby w Gazie wybuchały bomby".
Przypominając wielki sukces pielgrzymki Jana Pawła II do Ziemi Świętej w 2000 roku "Corriere della Sera" pisze, iż nawet w Stolicy Apostolskiej nie ma złudzeń co do tego, że podróż jego następcy sukces ten powtórzy. "Będzie to pielgrzymka bardziej osobista, wizyta, której towarzyszyć będzie mniejsze zainteresowanie" - twierdzą cytowane przez dziennik źródła watykańskie.
pap, keb