Podczas międzynarodowej konferencji inwestycyjnej poświęconej ukraińskiemu systemowi tranzytu gazu, Wiktor Juszczenko i Julia Tymoszenko podpisali deklarację, dzięki której Ukraina zyska środki na modernizację rurociągów, pisze „Rossijskaja gazieta”
W rezultacie porozumienia Ukraina zyskała 2,5 mld dolarów na rekonstrukcję i modernizację gazociągów. W zamian za to zagwarantowała uczciwość w dostawach gazu, równy dostęp do rurociągów oraz kontrolę nad wykorzystywaniem pozyskanych środków. Zobowiązała się również do przeprowadzenia reformy w sektorze gazowym do końca 2009 roku, a także do podniesienia go do standardów europejskich oraz zwiększenia zdolności przepustowej gazociągów o co najmniej 25 procent. Deklaracja nie zakłada uczestnictwa Rosji w modernizacji systemu.
Jeszcze przed podpisaniem deklaracji końcowej rosyjska delegacja opuściła konferencję. „Ze zdziwieniem stwierdziliśmy, że producenci i dostawcy rosyjskiego gazu nie mają zamiaru stworzyć wspólnej (z Rosją) deklaracji. Jakakolwiek modernizacja ukraińskiego systemu tranzytu gazu bez konsultacji z Rosją nie ma sensu" – stwierdził rosyjski minister energetyki Siergiej Szmatko.
Równie krytycznie wypowiedział się na ten temat Władimir Putin. „Kommiersant" informuje, że podczas konferencji w Soczi premier Rosji określił deklarację mianem „nieprzemyślanej i nieprofesjonalnej” oraz podkreślił, że omawianie kwestii zwiększenia dostaw gazu przez terytorium Ukrainy bez jego najważniejszego dostawcy (czyli Rosji) jest wręcz niepoważne. Dodał także, że jeśli interesy Rosji będą wciąż ignorowane, to będzie ona zmuszona jeszcze raz zastanowić się nad swoimi relacjami z Unią Europejską.
OP
Jeszcze przed podpisaniem deklaracji końcowej rosyjska delegacja opuściła konferencję. „Ze zdziwieniem stwierdziliśmy, że producenci i dostawcy rosyjskiego gazu nie mają zamiaru stworzyć wspólnej (z Rosją) deklaracji. Jakakolwiek modernizacja ukraińskiego systemu tranzytu gazu bez konsultacji z Rosją nie ma sensu" – stwierdził rosyjski minister energetyki Siergiej Szmatko.
Równie krytycznie wypowiedział się na ten temat Władimir Putin. „Kommiersant" informuje, że podczas konferencji w Soczi premier Rosji określił deklarację mianem „nieprzemyślanej i nieprofesjonalnej” oraz podkreślił, że omawianie kwestii zwiększenia dostaw gazu przez terytorium Ukrainy bez jego najważniejszego dostawcy (czyli Rosji) jest wręcz niepoważne. Dodał także, że jeśli interesy Rosji będą wciąż ignorowane, to będzie ona zmuszona jeszcze raz zastanowić się nad swoimi relacjami z Unią Europejską.
OP