Sekretarz Stanu USA porównała wysiłki mające na celu walkę ze zmianami klimatycznymi do jej własnych zmagań przy zrzucaniu zbędnych kilogramów, pisze „Daily Telegraph”.
Hillary Clinton w czasie przemówienia do swoich podwładnych z Departamentu Stanu z okazji Światowego Dnia Ziemi stwierdziła, że trzeba zwiększyć wysiłki na rzecz ochrony środowiska. Sekretarz Stanu porównała to wyzwanie do jej osobistych zmagań.
„Tak duże wyzwanie jak globalne ocieplenie klimatu, może przytłaczać – to trochę tak jak z odchudzaniem, o którym co nieco wiem", powiedziała ze śmiechem.
„Myślisz, muszę zrzucić x kilogramów, a to wygląda na taki dalekosiężny cel", dodała.
„To trochę tak jak z pokojem na świecie – po co w ogóle próbować? Ano dlatego, że zostaliśmy do tego powołani. Tacy jesteśmy jako istoty ludzkie, a szczególnie tak siebie postrzegamy jako Amerykanie", powiedziała Clinton.
im
„Tak duże wyzwanie jak globalne ocieplenie klimatu, może przytłaczać – to trochę tak jak z odchudzaniem, o którym co nieco wiem", powiedziała ze śmiechem.
„Myślisz, muszę zrzucić x kilogramów, a to wygląda na taki dalekosiężny cel", dodała.
„To trochę tak jak z pokojem na świecie – po co w ogóle próbować? Ano dlatego, że zostaliśmy do tego powołani. Tacy jesteśmy jako istoty ludzkie, a szczególnie tak siebie postrzegamy jako Amerykanie", powiedziała Clinton.
im