W tym roku Islandia została zdetronizowana w rankingu najbezpieczniejszych państw świata przez Nową Zelandię. O wynikach raportu przygotowanego przez Instytut Ekonomii i Pokoju informuje „The Guardian”.
Ranking powstaje każdego roku na podstawie 23 czynników, takich jak: zaangażowanie w wojny, konflikty wewnętrzne, poszanowanie praw człowieka, przestępczość, populacja więzienna, handel bronią oraz stan demokracji.
W czołówce tradycyjnie znajdują się kraje skandynawskie, Islandia, Austria i Japonia. Na ostatnim miejscu znalazł się Irak, tuż przed nim Afganistan, Somalia i Izrael. W tym roku Polska znalazła się na trzydziestym drugim miejscu (wyżej niż Stany Zjednoczone i Wielka Brytania).
Tegoroczny raport wykazał, że z powodu panującego kryzysu ekonomicznego świat stał się mniej bezpieczny. „Kraje muszą radzić sobie z zamieszkami, rosnącymi cenami żywności i bezrobociem. Wszystko to wpływa na wyniki raportu", mówi jeden z autorów.
Rankingowi towarzyszy raport. Zdaniem jego autorów, niepokoje społeczne i wojny kosztują światową ekonomię ponad siedem trylionów dolarów. „W rzeczywistości, korzyści płynące z pokoju są nieocenione. Rządy i korporacje powinny zainteresować się metodami wspierającymi stabilizację, ponieważ na dłuższą metę, przyniesie im to wielkie zyski", mówi Clyde McConaghy, kierownik badań Instytutu Ekonomii i Pokoju.
MN
W czołówce tradycyjnie znajdują się kraje skandynawskie, Islandia, Austria i Japonia. Na ostatnim miejscu znalazł się Irak, tuż przed nim Afganistan, Somalia i Izrael. W tym roku Polska znalazła się na trzydziestym drugim miejscu (wyżej niż Stany Zjednoczone i Wielka Brytania).
Tegoroczny raport wykazał, że z powodu panującego kryzysu ekonomicznego świat stał się mniej bezpieczny. „Kraje muszą radzić sobie z zamieszkami, rosnącymi cenami żywności i bezrobociem. Wszystko to wpływa na wyniki raportu", mówi jeden z autorów.
Rankingowi towarzyszy raport. Zdaniem jego autorów, niepokoje społeczne i wojny kosztują światową ekonomię ponad siedem trylionów dolarów. „W rzeczywistości, korzyści płynące z pokoju są nieocenione. Rządy i korporacje powinny zainteresować się metodami wspierającymi stabilizację, ponieważ na dłuższą metę, przyniesie im to wielkie zyski", mówi Clyde McConaghy, kierownik badań Instytutu Ekonomii i Pokoju.
MN