Szczyt klimatyczny w Kopenhadze wygeneruje tyle samo dwutlenku węgla ile średniej wielkości miasto. Przyczyni się do tego m.in. 1200 limuzyn i 140 prywatnych samolotów, pisze „Daily Telegraph”.
Mało kto tak cieszy się ze szczytu w Kopenhadze co Majken Friss Jorgensen, dyrektorka firmy wynajmującej limuzyny. „Na początku myśleliśmy, że nie będziemy mieć zbyt wielu klientów, bo to w końcu konferencja ekologiczna", powiedziała Jorgensen. „Jednak w całym kraju brakuje limuzyn, żeby sprostać wszystkim zamówieniom. Trzeba je ściągać setki kilometrów z Niemiec i Szwecji”. Dziennik zapytał o zamówienia na samochody elektryczne i hybrydowe. Jorgensen odpowiedziała krótko: „Pięć”.
Administracja kopenhaskiego lotniska spodziewa się 140 dodatkowych prywatnych samolotów. Jest ich tak dużo, że trzeba będzie skorzystać z pomocy mniejszych lotnisk regionalnych lub nawet szwedzkich.
Hotele zapełniły się delegatami, dziennikarzami i przywódcami światowymi. Zapełniły się nawet te najbardziej ekskluzywne – za 650 funtów za noc. W menu hotelowym dla gości szczytu przygotowano przegrzebki, foie gras i kawior.
Jak podkreśla dziennik, przewiduje się, że przez 11 dni szczytu wyprodukowanych zostanie w sumie 41 tys. ton dwutlenku węgla. Taką samą ilość w tym czasie wyprodukuje średniej wielkości miasto, takie jak Middlesbrough.
im
Administracja kopenhaskiego lotniska spodziewa się 140 dodatkowych prywatnych samolotów. Jest ich tak dużo, że trzeba będzie skorzystać z pomocy mniejszych lotnisk regionalnych lub nawet szwedzkich.
Hotele zapełniły się delegatami, dziennikarzami i przywódcami światowymi. Zapełniły się nawet te najbardziej ekskluzywne – za 650 funtów za noc. W menu hotelowym dla gości szczytu przygotowano przegrzebki, foie gras i kawior.
Jak podkreśla dziennik, przewiduje się, że przez 11 dni szczytu wyprodukowanych zostanie w sumie 41 tys. ton dwutlenku węgla. Taką samą ilość w tym czasie wyprodukuje średniej wielkości miasto, takie jak Middlesbrough.
im