– Wszyscy moi klienci, z którym rozmawiałem byli oburzeniu skandaliczną wypowiedzią arcybiskupa André-Josepha Leonarda – powiedział po konferencji zwierzchnika belgijskiego episkopatu Walter Van Steenbrugge, prawnik reprezentujący cześć ofiar pedofilów w belgijskim Kościele.
Poniedziałkowa konferencja była odczytywana jako dążenie Kościoła do odzyskania zaufania Belgów wstrząśniętych doniesieniami o przypadkach molestowania seksualnego dzieci przez katolickich kapłanów.
Na konferencji arcybiskup wyraził swoje poruszenie sprawą i obiecał, że zaangażuje się w pomoc pokrzywdzonym. Przedstawił projekt stworzenia centrum dla ofiar molestowania. Ich przedstawiciele nie usłyszeli jednak z ust zwierzchnika belgijskiego Kościoła przeprosin ani obietnicy zrekompensowania im wyrządzonej szkody, chociażby poprzez pokrycie kosztów leczenia psychologicznego. Arcybiskup nie poruszył też kwestii ścigania i piętnowania księży pedofilów, co jest szczególnie ważne ze względu na przedawnienie większości spraw i niemożność karania ich zgodnie z prawem. Większość ujawnionych przypadków pochodzi sprzed ponad 10 lat.
Problem pedofilii w belgijskim Kościele został nagłośniony po publikacji 200 stronicowego raportu wewnętrznej komisji Kościoła badającej tę sprawę. Zawiera on wstrząsające zeznania ofiar i fakty takie jak ten, że jedno z dzieci było molestowane już w wieku 2 lat a prawdopodobnie 13 ofiar pedofilów popełniło samobójstwa.
Belgia jest krajem, w którym władze świeckie w sposób zdecydowany walczą z przypadkami pedofilii w Kościele. Przykładem może być seria niezapowiedzianych rewizji budynków kościelnych przeprowadzonych przez policję w czerwcu.
mp
Na konferencji arcybiskup wyraził swoje poruszenie sprawą i obiecał, że zaangażuje się w pomoc pokrzywdzonym. Przedstawił projekt stworzenia centrum dla ofiar molestowania. Ich przedstawiciele nie usłyszeli jednak z ust zwierzchnika belgijskiego Kościoła przeprosin ani obietnicy zrekompensowania im wyrządzonej szkody, chociażby poprzez pokrycie kosztów leczenia psychologicznego. Arcybiskup nie poruszył też kwestii ścigania i piętnowania księży pedofilów, co jest szczególnie ważne ze względu na przedawnienie większości spraw i niemożność karania ich zgodnie z prawem. Większość ujawnionych przypadków pochodzi sprzed ponad 10 lat.
Problem pedofilii w belgijskim Kościele został nagłośniony po publikacji 200 stronicowego raportu wewnętrznej komisji Kościoła badającej tę sprawę. Zawiera on wstrząsające zeznania ofiar i fakty takie jak ten, że jedno z dzieci było molestowane już w wieku 2 lat a prawdopodobnie 13 ofiar pedofilów popełniło samobójstwa.
Belgia jest krajem, w którym władze świeckie w sposób zdecydowany walczą z przypadkami pedofilii w Kościele. Przykładem może być seria niezapowiedzianych rewizji budynków kościelnych przeprowadzonych przez policję w czerwcu.
mp