Prokuratura Apelacyjna w Warszawie zakończyła śledztwo po największej operacji antynarkotykowej w Polsce - przejęcia 1134 kg kokainy wartej blisko pół miliarda złotych. Za kilka dni akt oskarżenia przeciwko obcokrajowcom zamieszanym w sprawę wysłany zostanie do sądu - pisze "Gazeta Wyborcza".
Po procesie w Polsce Kolumbijczycy, Holendrzy, Austriacy i Wenezuelczyk wydani zostaną USA. Wczoraj warszawski sąd apelacyjny zgodził się na ekstradycję ostatniego z podejrzanych zatrzymanych w lutym 2009 r. "Minister sprawiedliwości podjął decyzję, że osoby te zostaną wydane Stanom Zjednoczonym po +rozliczeniu w Polsce+, czyli po procesie i ewentualnym odbyciu kary, jeśli zostaną skazani" - mówi gazecie Joanna Dębek, rzeczniczka Krzysztofa Kwiatkowskiego.
Odkąd Polska stała się krajem tranzytowym dla narkotykowych karteli, swoje przedstawicielstwo ma u nas DEA - amerykańska agencja antynarkotykowa. Ze skromnych informacji na temat tej sprawy wynika, że była to wspólna operacja DEA, antynarkotykowej policji kolumbijskiej i naszej ABW. Sprawa od początku do końca zmontowana przez służby, w których pułapkę wpadli przedstawiciele narkokarteli - pisze "Gazeta Wyborcza" w dzisiejszej publikacji.pap