Jak oświadczył w niedzielę wiceprezydent USA Joe Biden, według amerykańskich agencji wywiadowczych Osama bin Laden i pakistańska frakcja Al Kaidy już nie „mają zdolności” przeprowadzenia ataków terrorystycznych na skalę zbliżoną do tych, które powiodły się organizacji 11 września 2001 roku.
Niedzielny komentarz wiceprezydenta był ujawnieniem oceny sytuacji przez amerykańskie służby, które odnotowały istotne zmiany w międzynarodowym terroryzmie. W ciągu ostatnich trzech lat pakistańska Al Kaida bardzo ucierpiała na skutek ataków Amerykanów, co spowodowało jej istotne osłabienie. Tym samym nie jest ona już głównym zagrożeniem dla Stanów Zjednoczonych, a stała się nim frakcja organizacji terrorystycznej w Jemenie.
Powołując się na nieudaną próbę wysadzenia samolotu 25 grudnia 2009 roku wiceprezydent Biden powiedział, że inicjowanie ataków na Stany Zjednoczone jest teraz „bardziej prawdopodobne" w Jemenie niż w Pakistanie. Dodał też, że te „mniejsze" ataki dowodzą, że Al Kaida musiała obniżyć swoje ambicje. - Czy odnieśliśmy sukces? - zapytał retorycznie Biden w programie „Meet the Press” emitowanym na antenie stacji NBC. - Nie. Czy to jednak znaczy, że jesteśmy w pozycji o wiele lepszej niż byliśmy rok temu? Tak - wyjaśnił.
kk
Powołując się na nieudaną próbę wysadzenia samolotu 25 grudnia 2009 roku wiceprezydent Biden powiedział, że inicjowanie ataków na Stany Zjednoczone jest teraz „bardziej prawdopodobne" w Jemenie niż w Pakistanie. Dodał też, że te „mniejsze" ataki dowodzą, że Al Kaida musiała obniżyć swoje ambicje. - Czy odnieśliśmy sukces? - zapytał retorycznie Biden w programie „Meet the Press” emitowanym na antenie stacji NBC. - Nie. Czy to jednak znaczy, że jesteśmy w pozycji o wiele lepszej niż byliśmy rok temu? Tak - wyjaśnił.
kk