Japonia: altruizm w obliczu katastrofy

Japonia: altruizm w obliczu katastrofy

Dodano:   /  Zmieniono: 
Krajobraz części Japonii dotkniętej przez tsunami wygląda jak pobojowisko po jednym ze starć II wojny światowej. Żadne wysoko rozwinięte państwo nie doświadczyło katastrofy tych rozmiarów od czasów wojny – pisze "The Telegraph".
Fenomen Japonii, zdaniem autora artykułu Eda Westa, polega nie na nowoczesnej technologii, ale na sile japońskiego społeczeństwa. – Japończycy w obliczu katastrofy pokazali niesamowitą solidarność – pisze West. - Supermarkety obniżają swoje ceny, właściciele automatów z napojami rozdawali butelki z wodą. Wszyscy pracują razem aby przetrwać – dodaje autor artykułu. Zdaniem Westa, najciekawsze jest to, że w Japonii praktycznie nie występuje zjawisko szabrownictwa.

Zdaniem "The Telegraph" to właśnie brak szabrownictwa jest czymś wyjątkowym na tle innych krajów świata. Podczas powodzi we wschodniej części Wielkiej Brytanii w 2007 roku ludzie kradli butelki wody z transportów z pomocą. W Chile po ubiegłorocznym trzęsieniu ziemi aby zatrzymać szabrownictwo, rząd musiał wysłać wojsko. W Nowym Orleanie po uderzeniu huraganu Katrina można było zobaczyć grabieże na niesamowitą skalę – wylicza autor artykułu. Dlaczego niektóre kultury reagując na katastrofę obracają się przeciwko sobie a inni, w szczególności Japończycy, pokazują altruizm w obliczu wielkiej tragedii? – pyta retorycznie Ed West.

MK