Operatorzy japońskiej elektrowni atomowej będą potrzebowali miesięcy zarządzania kryzysowego na ustabilizowanie sytuacji. - To będzie trudne wyzwanie i zajmie dużo czasu - powiedział Chuck Negin, wiceprezes Project Enhancement Corporation.
Chuck Negin, który pracował przy likwidacji obiektów jądrowych dla Departamentu Energii stwierdził, że "gdy kryzys się skończy potrzeba będzie roku lub dwóch lat aby ustabilizował się poziom napromieniowania. Wtedy będziemy się mogli dowiedzieć z jakimi warunkami musimy się uporać".
Wiceprezes PEC przypomniał, że po wybuchu elektrowni atomowej w Czarnobylu setki górników pracowały siedem miesięcy nad zakopaniem zniszczonego reaktora i zbudowaniem konstrukcji zapobiegającej dalszemu uwalnianiu promieniowania.
- Biorąc pod uwagę wielkość obszaru objętego promieniowaniem elektrowni w Fukushimie i konieczność zbudowania odpowiedniego systemu osłonowego, może nam to zająć więcej niż siedem miesięcy - stwierdził Negin.
Niektórzy eksperci sugerują, że jeśli nie uda się ochłodzić reaktora wodą, operatorzy instalacji będą zmuszeni do korzystania z piasku lub betonu, aby zatrzymać promieniowanie, przynajmniej tymczasowo. - Wygląda na to, że ujrzymy setki helikopterów rozrzucających ogromne ilości materiału w celu "zduszenia radioaktywnego bałaganu" - powiedział Robert Alvarez, były doradca sekretarza energii w administracji Clintona.
paa
Wiceprezes PEC przypomniał, że po wybuchu elektrowni atomowej w Czarnobylu setki górników pracowały siedem miesięcy nad zakopaniem zniszczonego reaktora i zbudowaniem konstrukcji zapobiegającej dalszemu uwalnianiu promieniowania.
- Biorąc pod uwagę wielkość obszaru objętego promieniowaniem elektrowni w Fukushimie i konieczność zbudowania odpowiedniego systemu osłonowego, może nam to zająć więcej niż siedem miesięcy - stwierdził Negin.
Niektórzy eksperci sugerują, że jeśli nie uda się ochłodzić reaktora wodą, operatorzy instalacji będą zmuszeni do korzystania z piasku lub betonu, aby zatrzymać promieniowanie, przynajmniej tymczasowo. - Wygląda na to, że ujrzymy setki helikopterów rozrzucających ogromne ilości materiału w celu "zduszenia radioaktywnego bałaganu" - powiedział Robert Alvarez, były doradca sekretarza energii w administracji Clintona.
paa