Paweł Kuryło, 39-letni murarz z miejscowości Pruska Wielka koło Augustowa, pokonał pieszo 2300 km dzielących Polskę i Rzym, by uczestniczyć w beatyfikacji Jana Pawła II - informuje "Dziennik Polski".
Kuryło wyruszył z Polski 25 marca, a do Watykanu doszedł miesiąc później. Na wędrówkę zdecydował się spontanicznie. Chciał udowodnić, że każdy z Polaków może być w Rzymie 1 maja, jeśli tylko chce. Taka była intencja jego pielgrzymki, podczas której nie wypuszczał różańca z dłoni.
Trasę do Rzymu pokonał ciągnąc "dom na kółkach" - wózek, który po rozłożeniu stawał się namiotem. Murarz z Polski dziennie pokonywał 70-80 km. Czasem musiał zbaczać z głównych dróg - w Austrii, gdy wszedł na drogę szybkiego ruchu, interweniowała policja. W czasie drogi nikt go nie zaczepiał, ale też nie zawsze spotykał się z życzliwością.
Po beatyfikacji Kuryło wróci do Polski pociągiem.