Kierownictwo internetowej aukcji eBay zabroniło jednemu ze swoich użytkowników wystawić na licytację małej figurki Adolfa Hitlera, uznając próbę jej sprzedaży za nazistowską propagandę.
Chcący sprzedać małego Hitlera Philip Fursman interesuje się wojną i jest fanem wojennych gier. Sam wyrabia i maluje figurki postaci z tamtego okresu, a potem sprzedaje je na cały świat. Niestety, gdy stworzył 28-milimetrowego Hitlera, eBay usunął jego licytację ze swoich stron wyjaśniając swojemu użytkownikowi, że pod licytację nie wolno dawać "przedmiotów zawierających propagandę lub pamiątki ze znakami SS i nazizmu".
38-letni Fursman, będący ojcem trojga dzieci, nie zgadza się z decyzją eBay o wycofaniu z aukcji wystawionej za 9 funtów brytyjskich figurki nazistowskiego dyktatora. - Hitler był okropny, ale nie ma znaków SS na tym modelu. Jakbym go pomalował na niebiesko, to mógłby ujść za Blakey'a z "On The Buses" (brytyjskiego serialu komediowego z lat 69-73 - przyp. aut) - bronił swojej licytacji Fursman. - Jeśli sprzedaje się tych dobrych, to trzeba też sprzedawać tych złych. A tak w ogóle, to są na eBay'u inne nazistowskie produkty - zakończył rozżalony fan gier wojennych.
kk
38-letni Fursman, będący ojcem trojga dzieci, nie zgadza się z decyzją eBay o wycofaniu z aukcji wystawionej za 9 funtów brytyjskich figurki nazistowskiego dyktatora. - Hitler był okropny, ale nie ma znaków SS na tym modelu. Jakbym go pomalował na niebiesko, to mógłby ujść za Blakey'a z "On The Buses" (brytyjskiego serialu komediowego z lat 69-73 - przyp. aut) - bronił swojej licytacji Fursman. - Jeśli sprzedaje się tych dobrych, to trzeba też sprzedawać tych złych. A tak w ogóle, to są na eBay'u inne nazistowskie produkty - zakończył rozżalony fan gier wojennych.
kk