- Transport i środowisko to sektory o największej dynamice zawierania umów - podkreśla wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło. - W większości przypadków mówimy o projektach z bardzo dużymi budżetami, których realizacja ze środków własnych beneficjentów, głównie samorządów, czy też nawet przy wsparciu z programów regionalnych, nie byłaby możliwa - dodaje. Łącznie na oba wiodące sektory przypadło w tym roku już 14,2 mld zł, w tym 9,6 mld zł na transport, a 4,6 mld zł na środowisko. Zawieranie umów przyspieszyło też w energetyce, z którą od początku realizacji programu są największe problemy.
- Najważniejsze są nowe kontrakty w sektorze energetyki i te dotyczące spalarni. Nie można zapominać też o kolejnictwie. "Infrastruktura i środowisko" to tak duży program, że przyspieszenie w nim od razu przekłada się na dane ogólne dotyczące wykorzystania funduszy UE - ocenia ekspert BCC Jerzy Kwieciński. W ramach programu, do końca lipca łącznie zawarto 1398 kontraktów, rozdzielając 60 proc. środków unijnych z programu "Infrastruktura i środowisko" (ok. 65 mld zł).