Ponad 90 proc. członków korpusu służby cywilnej zatrudnionych w ministerstwach i urzędach wojewódzkich otrzymało już w tym roku nagrody. Wysokość nagród jest zróżnicowana - od 100 złotych do 20 tysięcy - wylicza "Rzeczpospolita". Na nagrody dla urzędników służby cywilnej rocznie wydaje się 570 mln złotych.
- Nagrody otrzymują tylko ci pracownicy, którzy w sposób szczególny wyróżnili się w pracy zawodowej. Wysokość indywidualnej nagrody uzależniona jest od stopnia obciążenia pracą, sposobu wywiązywania się z obowiązków służbowych, osobistego zaangażowania, osiąganych wyników, zajmowanego stanowiska oraz wykonywania czynności wykraczających poza zakres obowiązków służbowych - zapewnia Joanna Dębek z Ministerstwa Sprawiedliwości. Nagrody otrzymują też osoby, które wzięły na siebie obowiązki innego pracownika, który np. przebywa na kilkumiesięcznym zwolnieniu.
Jednak Wojciech Zieliński, zastępca dyrektora departamentu służby cywilnej w Kancelarii Premiera ocenia, że "praktyka przyznawania nagród w wielu urzędach jest zbyt egalitarna, co zmniejsza motywacyjne walory nagradzania". - Szef służby cywilnej wydał w tym roku zarządzenie zawierające zalecenia dla dyrektorów generalnych, jak przyznawać nagrody, by skutecznie motywowały do pracy. Mamy nadzieję, że urzędy wdrożą te zalecenia - dodaje.
Jednak Wojciech Zieliński, zastępca dyrektora departamentu służby cywilnej w Kancelarii Premiera ocenia, że "praktyka przyznawania nagród w wielu urzędach jest zbyt egalitarna, co zmniejsza motywacyjne walory nagradzania". - Szef służby cywilnej wydał w tym roku zarządzenie zawierające zalecenia dla dyrektorów generalnych, jak przyznawać nagrody, by skutecznie motywowały do pracy. Mamy nadzieję, że urzędy wdrożą te zalecenia - dodaje.