Minister transportu Sławomir Nowak (PO), przeciwnik zwiększenia prędkości dopuszczalnej na polskich drogach i zwolennik stawiania kolejnych fotoradarów, sam podróżuje najczęściej na siedzeniu pasażera lub samolotem - pisze "Fakt".
W wywiadzie dla "Wprost" Sławomir Nowak powiedział, że nie chce, by prędkość dopuszczalna została zwiększona. - Wręcz przeciwnie, jestem zdania, że powinniśmy znieść przepis podnoszący prędkość w nocy do 60 km/h - mówił minister.
"Fakt" sprawdził, jak szef resortu transportu rozpoczyna tydzień pracy. Pod dom ministra podjechała limuzyna z szoferem. Sławomir Nowak został nią zawieziony na lotnisko, by wejściem dla VIP-ów pójść do terminalu. Następnie minister poleciał do Warszawy, gdzie czekała na niego kolejna limuzyna i szofer.
"Fakt" pisze, że trudno ustalić, kiedy ostatnio Sławomir Nowak siedział za kierownicą samochodu. Jak przypomina gazeta, latem minister otwieraną wówczas autostradę wizytował z pokładu helikoptera.
"Fakt" sprawdził, jak szef resortu transportu rozpoczyna tydzień pracy. Pod dom ministra podjechała limuzyna z szoferem. Sławomir Nowak został nią zawieziony na lotnisko, by wejściem dla VIP-ów pójść do terminalu. Następnie minister poleciał do Warszawy, gdzie czekała na niego kolejna limuzyna i szofer.
"Fakt" pisze, że trudno ustalić, kiedy ostatnio Sławomir Nowak siedział za kierownicą samochodu. Jak przypomina gazeta, latem minister otwieraną wówczas autostradę wizytował z pokładu helikoptera.