Kraków na razie zarabia na podwyżce cen biletów w krakowskiej komunikacji, która została wprowadzona na początku tego roku. W porównaniu do stycznia ubiegłego roku wpływy ze sprzedaży biletów wzrosły o ok. 3,8 mln zł - podaje "Dziennik Polski".
W styczniu tego roku miasto zarobiło na biletach 24 mln zł, a rok wcześniej - 20,2 mln zł.
Stanisław Albricht, autor opracowań dotyczących rozwoju transportu w Krakowie przekonuje, że w innych miastach podwyżka cen biletów oznaczała spadek ich sprzedaży i mniejsze dochody.
W styczniu mieszkańcy częściej wybierali bilety okresowe, których ceny nie wzrosły. Sprzedano 16 tys. więcej biletów okresowych niż w styczniu 2012 r., w tym 10 tys. więcej sieciowych. Wpływy z tych biletów zwiększyły się z 11,1 mln zł w styczniu 2012 r. do 12,4 mln zł w styczniu 2013 r. Z 9,2 mln zł do ok. 11 mln zł wzrosły wpływy z biletów jednorazowych do kasowania w pojazdach komunikacji miejskiej.
ja, "Dziennik Polski"
Stanisław Albricht, autor opracowań dotyczących rozwoju transportu w Krakowie przekonuje, że w innych miastach podwyżka cen biletów oznaczała spadek ich sprzedaży i mniejsze dochody.
W styczniu mieszkańcy częściej wybierali bilety okresowe, których ceny nie wzrosły. Sprzedano 16 tys. więcej biletów okresowych niż w styczniu 2012 r., w tym 10 tys. więcej sieciowych. Wpływy z tych biletów zwiększyły się z 11,1 mln zł w styczniu 2012 r. do 12,4 mln zł w styczniu 2013 r. Z 9,2 mln zł do ok. 11 mln zł wzrosły wpływy z biletów jednorazowych do kasowania w pojazdach komunikacji miejskiej.
ja, "Dziennik Polski"