Artur Zawisza i Robert Winnicki, liderzy powstającego właśnie Ruchu Narodowego, dostali zaproszenia na uroczystości z okazji 20-lecia Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej Jana Kobylańskiego, które odbędą się na Teneryfie - pisze "Gazeta Wyborcza". Kobylański znany jest z kontrowersyjnych, antysemickich wypowiedzi - kiedyś na antenie Radia Maryja stwierdził m.in. że "80 proc. polskiego MSZ to Żydzi".
Winnickiemu oskarżenia o antysemityzm pod adresem Kobylańskiego nie przeszkadzają. - Też jestem oskarżany o antysemityzm. I to mnie nie przeraża, to jeden ze standardowych, kłamliwych epitetów - bagatelizuje problem. Dodaje, że wyjazd na Teneryfę to element strategii narodowców, którzy chcą nawiązać bliższe kontakty z Polonią. - Jadę też na Litwę i Łotwę, gdzie spotkam się z Polakami. Na jesień mam zaproszenie od Polaków w Anglii, wybieram się do Berlina, mamy też kontakty z Polonią północnoamerykańską - podkreśla.
Również Artur Zawisza uważa, że oskarżenia Kobylańskiego o antysemityzm to "tylko oskarżenia". - Istnieje nić sympatii między nami a prezesem Kobylańskim, zawsze broniliśmy go przed atakami "Gazety Wyborczej" - dodaje.
Również Artur Zawisza uważa, że oskarżenia Kobylańskiego o antysemityzm to "tylko oskarżenia". - Istnieje nić sympatii między nami a prezesem Kobylańskim, zawsze broniliśmy go przed atakami "Gazety Wyborczej" - dodaje.