"Guardian" informuje, że syryjskie władze mogą zostać oskarżone o zbrodnie wojenne.
Dowodem na wymordowanie przez reżim w Damaszku 11 tysięcy więźniów mają być fotografie, które pokazał jeden z fotografów wojskowych, który zdezerterował z syryjskiej armii.
Fotografie pochodzą z okresu od marca 2011 roku do sierpnia 2013.Gazeta informuje, że pliki ze zdjęciami zostały wywiezione z Syrii i przekazane przez fotografa, który prosi aby nazywać go "Cezar". Mężczyzna jest obecnie przesłuchiwany przez prokuratorów. Z informacji "Guardiana" wynika, że uznali go za wiarygodne źródło informacji.
Fotografie pochodzą z okresu od marca 2011 roku do sierpnia 2013.Gazeta informuje, że pliki ze zdjęciami zostały wywiezione z Syrii i przekazane przez fotografa, który prosi aby nazywać go "Cezar". Mężczyzna jest obecnie przesłuchiwany przez prokuratorów. Z informacji "Guardiana" wynika, że uznali go za wiarygodne źródło informacji.
