Zagrożona obniżka składki na ZUS

"Zagrożona obniżka składki na ZUS" - ostrzega "Rzeczpospolita". Obniżenie składek na ZUS rząd chciał sfinansować m.in. podniesieniem akcyzy na olej opałowy i gaz płynny od 1 września. To okazało się nierealne. Co więcej, niewykluczone, że posłowie sprzeciwią się wprowadzeniu tej podwyżki od stycznia przyszłego roku. Premier zaczął się więc zastanawiać nad wycofaniem się z obietnicy obniżki składek, a jeżeli już, to przynajmniej ograniczyć jej wysokość (początkowo obiecano obniżkę o 4 proc.). Manewr obniżenia, propozycja jeszcze Zyty Gilowskiej, uszczupliłby bowiem dochody publiczne o 10,3 mld zł, a rząd za wszelką cenę ma zamiar zachować kotwicę budżetową na poziomie 30 mld zł. Jest też inny powód - pisze dziennik. Wydatki socjalne w przyszłorocznym budżecie wzrosły - dubeltowe becikowe, dłuższe urlopy macierzyńskie, wcześniejsze emerytury dla górników. Do tego dochodzą żądania koalicjantów, by dołożyć po kilka miliardów m.in. na rolnictwo i osłonę socjalną. Poza tym pomysłowi sprzeciwia się minister pracy, a ZUS uważa, że jest to technicznie niemożliwe - dodaje gazeta.