Ministerstwo spóźnia się z listą leków refundowanych

Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia w środę miała być przekazana do konsultacji nowa lista leków refundowanych z budżetu państwa - przypomina "Dziennik". Spis nie wyszedł jednak z resortu, mimo że przygotowujący go zespół zakończył pracę już 7 listopada. "Dziennikowi" udało się ustalić, że po raz pierwszy na liście znajdzie się 50 leków najnowszej generacji. - Mamy kryzys związany z corhydronem i zajmujemy się wyłącznie tym problemem. Do końca listopada lista powinna być rozesłana do konsultacji - zapewnia Paweł Trzciński, dyrektor biura prasowego resortu. Nowa lista ma wejść w życie od nowego roku. "Dziennik" dowiedział się, że wśród leków nowej generacji z listy będą przede wszystkim specyfiki onkologiczne, kardiologiczne i neurologiczne, bo na te choroby umiera najwięcej ludzi. Wydatki NFZ na leki lawinowo rosną. Już co czwarta złotówka z naszych składek zdrowotnych idzie na dopłatę do lekarstw. Do 7 mld złotych ze składek trzeba doliczyć opłaty pacjentów za leki częściowo refundowane i pieniądze na te lekarstwa, za które płacimy sami. W sumie wartość polskiego rynku leków szacuje się na 20-22 mld zł - czytamy w tekście "Ministerstwo spóźnia się z listą leków refundowanych".