Badanie opinii publicznej dotyczyło relacji niemiecko-rosyjskich. Zostało ono przeprowadzone na grupie 1000 osób w dniach 4-12 marca 2016 roku. Autorzy sondażu pytali respondentów m.in. o stosunek wobec ewentualnego wysłania niemieckich żołnierzy, którzy mieliby pomagać innym państwom (np. Polsce lub krajom bałtyckim) w razie agresji rosyjskiej. 57 procent badanych odniosło się negatywnie do tego pomysłu. Według 31 procent respondentów niemieccy żołnierze powinni interweniować w innych państwach, a 12 procent nie ma na ten temat zdania. Podobnie prezentowały się wyniki ubiegłorocznego badania - wówczas wysyłaniu niemieckich żołnierzy sprzeciwiało się 58 proc. społeczeństwa.
Eksperci, którzy zajęli się analizą wyników badania twierdzą, że taka postawa Niemców nie wynika z niechęci do pomocy innym krajom, ale z obawy przed agresją Niemiec. Innym powodem ma być ogólna niechęć niemieckiej opinii publicznej wobec wysyłania żołnierzy poza granice kraju.
Polacy popierają wysyłanie żołnierzy do innych państw
Podobnie prezentują się wyniki badania przeprowadzonego wśród Włochów. W tym kraju 51 procent badanych opowiedziało się przeciw pomocy krajom nadbałtyckim, zaś 40 procent za. Z kolei we Francji negatywnie odniosło się 53 procent ankietowanych, a 47 proc. popiera pomysł wysyłania żołnierzy.
W podobnym badaniu przeprowadzonym w Polsce, 63 proc. respondentów było zdania, że w przypadku ataku ze strony Rosji na państwa bałtyckie nasze państwo powinno wysłać swoje wojska.