Ataki hakerskie miały mieć miejsce w ciągu kilku ostatnich miesięcy. W przypadku „New York Times” celem miało być moskiewskie biuro dziennika. Według informacji CNN, śledczy zajmujący się sprawą są przekonani, iż hakerzy działali na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Telewizja podkreśliła ponadto, że atak wpisuje się w „widoczny wzrost liczby cyberataków w minionym roku wymierzonych w podmioty spoza amerykańskich agencji rządowych”.
Rzeczniczka gazety w rozmowie z CNN zaznaczyła jednak, iż do tej pory nie ma dowodów na to, że jakikolwiek atak hakerski miał miejsce.– Stale monitorujemy nasze systemy najnowocześniejszymi metodami. Nie znaleźliśmy dowodów na to, by zabezpieczenia któregokolwiek z naszych systemów zostały złamane, włączając w to nasze biuro w Moskwie – przekazała Eileen Murphy.
FBI z kolei poinformowało, że badają próbę ataku hakerów na nowojorski dziennik, jednak nie jest prowadzone żadne dochodzenie dotyczące ataku na komputery innych mediów.