Rada Bezpieczeństwa Organizacji Narodów Zjednoczonych spotkała się w trybie pilnym i bez obecności mediów. Po zakończeniu posiedzenia przekazano specjalne oświadczenie, w którym po raz kolejny ostro potępiono próbę nuklearną Pjongjangu. Rada przypomniała również swoje poprzednie stanowisko dotyczące nieodpowiedzialnego zachowania przywódcy reżimu Kim Dzong Una, które może doprowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa na całym świecie.
Zapowiedziano natychmiastowe rozpoczęcie prac w celu nałożenia na Koreę Północną dodatkowych i bardziej dotkliwych niż dotychczas sankcji. Za sankcjami opowiadają się Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Francja.
Domniemana próba jądrowa
Amerykańskie i europejskie agencje meteorologiczne odnotowały trzęsienie o sile 5,3 w skali Richtera. Wstrząs odnotowały też agencje chińskie. Ich epicentrum znajdowało się w rejonie ośrodka prób jądrowych Korei Północnej. Prezydent Korei Południowej Park Geun-hye poinformował, że trzęsienie to efekt północnokoreańskich prób jądrowych. Takie same wnioski wyciągnęli Japończycy - premier Shinzo Abe zapowiedział już, że "testy nuklearne nie będą tolerowane".Natomiast amerykański ekspert Jeffrey Lewis z kalifornijskiego Middlebury Institute of International Studies, powiedział, że siła wstrząsu wskazuje na to, że mamy do czynienia z "najsilniejszą próbą jądrową dokonaną przez Koreę Północną".
Również propaganda Korei Północnej poinformowała o przeprowadzeniu próby jądrowej przez naukowców autarkicznego państwa. Prawdopodobna próba jądrowa Korei Północnej sprowadziła na ten kraj falę krytyki ze strony światowych liderów.
Czytaj też:
"Maniakalna lekkomyślność", "Kraj wyjęty spod prawa". Świat reaguje na kolejną próbę jądrową