Duża część ruchliwej ulicy w centrum Oslo została w sobotę otoczona przez policję. Na miejscu stawili się też saperzy. Ewakuowano ludzi z pobliskich barów i restauracji. – Każda restauracja była zamknięta. Wszędzie pojawili się uzbrojeni policjanci. Staraliśmy się zobaczyć, co tak naprawdę się stało, ale policjanci krzyczeli do nas, aby schować się do środka – relacjonowała 23-letnia Malin Myrvold, która śledziła przebieg wydarzeń z okna na czwartym piętrze.
Szef policji Vidar Pedersen potwierdził, że urządzenie, które znaleziono w centrum miasta mogło spowodować wybuch. Agencja Reutera informuje, że podejrzany pakunek został zneutralizowany.
W związku ze sprawą zatrzymano jedną osobę. Policja odmówiła podania informacji na temat podejrzanego.
twitter
Atak w Sztokholmie
W piątek 7 kwietnia kilka minut przed godziną 15:00 ciężarówka wjechała w tłum ludzi w centrum Sztokholmu przy Placu Sergela. Agencja Reutera podała, że policja otoczyła kordonem obszar w centrum miasta. Z najnowszych informacji wynika, że w zamachu w Sztokholmie zginęły cztery osoby, a 15 zostało rannych, w tym dwoje dzieci. Siedziba szwedzkiego rządu, siedziba premiera, Zamek Królewski i budynek parlamentu znalazły się pod wzmocnioną ochroną służb.
Podejrzany o przeprowadzenie ataku mężczyzna został aresztowany w piątek w północnej części Sztokholmu. Pasuje do opisu człowieka, który opublikowała na nagraniu stacja CCTV. Aresztowany to 39-latek z Uzbekistanu. Część mediów twierdzi, że ma on sympatyzować z tzw. Państwem Islamskim (IS).