Nauczycielka urodziła dziecko w szkolnej toalecie. Potem włożyła je do torby

Nauczycielka urodziła dziecko w szkolnej toalecie. Potem włożyła je do torby

Toaleta szkolna
Toaleta szkolna Źródło:Fotolia / Studio Gi
Rosyjskie media opisały tragiczne zdarzenie, do którego doszło w mieście Ufa. 40-letnia nauczycielka urodziła dziecko w szkolnej toalecie. Kiedy na miejsce przybyli lekarze, noworodek już nie żył.

Do zdarzenia doszło 25 grudnia w godzinach porannych. Jak podaje „Komsomolskaja Prawda”, 40-letnia nauczycielka z miejscowości Ufa była w siódmym miesiącu ciąży. Kobieta miała wziąć tabletki wywołujące wcześniejszy poród. Kilka godzin później urodziła w szkolnej toalecie. Ponieważ krwawienie podczas porodu było wyjątkowo silne, nauczycielka straciła przytomność. Kiedy szkolna woźna weszła do łazienki i zobaczyła, co się stało, natychmiast zadzwoniła po pogotowie.

Ratownicy medyczni przewieźli ją karetką do szpitala. W tym czasie druga ekipa ratunkowa szukała w szkole dziecka. Po kilku godzinach okazało się, że nauczycielka zanim straciła przytomność włożyła je do...torby. Kiedy lekarze ją otworzyli noworodek już nie żył. Na chwilę obecną nie wiadomo, czy dziecko urodziło się martwe, czy zmarło już po porodzie. Rosyjskie media twierdzą, że kobieta wychowuje już trójkę dzieci, a kolejną ciążę starała się ukrywać przed znajomymi i rodziną.

Źródło: Komsomolskaja Prawda