Ratownicy przekazali, że stan 59-latka i 30-letniej kobiety określa się jako stabilny. Szpital Meira w Kfar Savana pozostali ranni to mąż kobiety i ich dzieci - 12-letnia dziewczynka, 3-letni chłopiec i 6-miesięczne dziecko. Odniesione obrażenia nie zagrażają ich życiu.
Armia izraelska potwierdziła, że rakieta wystrzelona została ze Strefy Gazy. Lokalna policja przekazała, że dom zapalił się, jednak służby ratunkowe zaznaczają, że nikt nie zginął w wyniku zdarzenia.
twittertwitter
Do ataku doszło podczas gdy izraelski premier Benjamin Netanyahu przebywa w Waszyngtonie na dorocznej konferencji AIPAC. Planowane jest także spotkanie szefa izraelskiego rządu z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.
Biuro premiera przekazało, że Netanjahu jest na bieżąco informowany o sytuacji i poprosił o konsultacje w tej kwestii z szefem izraelskiej armii Shin Betem oraz innymi wyższymi urzędnikami ds. bezpieczeństwa.
Do ataku doszło 10 dni po tym, jak wystrzelone zostały rakiety w kierunku gęsto zaludnionej stolicy Izraela Tel Awiwu. Przywódcy Hamasu w Strefie Gazy wówczas stwierdzili, że rakietę odpalono przypadkowo. Na razie nikt nie wziął odpowiedzialności za poniedziałkowy atak.
Czytaj też:
Ewakuacja statku Viking Sky. 479 osób przetransportowano helikopterami