Do incydentu doszło w niedzielę na rosyjskim lotnisku Moskwa-Szeremietiewo w Chimkach. Z przyczyn technicznych opóźniony został lot do Antalyi w Turcji. Pasażerowie czekający na odlot narzekali na upał i duszność, bo nie działała klimatyzacja. W pewnym momencie jeden z mężczyzn zdecydował się otworzyć drzwi z włazem ewakuacyjnym, aby zaczerpnąć trochę „świeżego powietrza”.
Rosja. Incydent na lotnisku Moskwa-Szeremietiewo w Chimkach. Cztery godziny opóźnienia
Pasażer jednocześnie uruchomił awaryjną zjeżdżalnię – informuje portal rbc.ru. Wszyscy pasażerowie musieli opuścić samolot. Po kolejnym opóźnieniu należąca do Aeroflotu spółka Rossiya Airlines zdecydowała się na wymianę maszyny. Łącznie opóźnienie wyniosło ponad cztery godziny.
Według linii lotniczych opóźnienie w momencie otworzenia wyjścia ewakuacyjnego nie przekraczało wtedy 20 minut. Z kolei kanał Mash na Telegramie informował, że pasażerowie mieli być zamknięci przez ponad dwie godziny, a niektórzy mieli stracić przytomność.
Pasażer otworzył drzwi od samolotu. Linie domagają się zwrotu kosztów
Linie lotnicze powołały specjalną komisję, która ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Zapowiedziały też, że podadzą mężczyznę do sądu i będą się domagać zwrotu poniesionych kosztów. Chodzi o kolejne opóźnienie lotu, podstawienie nowej maszyny za rezerwową i wymianę włazu wyjścia awaryjnego. Dochodzenie w tej sprawie rozpoczął Komitet Śledczy przy prokuraturze w Rosji.
Czytaj też:
Zaginął samolot we wschodniej części Rosji. 28 osób na pokładzie