Wojna na Ukrainie. Rosjanie otworzyli ogień do cywili w okolicy największej elektrowni atomowej w Europie

Wojna na Ukrainie. Rosjanie otworzyli ogień do cywili w okolicy największej elektrowni atomowej w Europie

Tłum blokujący drogę w Enerhotarze
Tłum blokujący drogę w Enerhotarze Źródło:Telegram / Dmitrij Orłow
Tłumy cywilów w środę blokowały drogę w okolicy Enerhodaru, którą rosyjskie wojska chciały dostać się do Zaporoża, gdzie znajduje się największa w Europie elektrownia atomowa. Początkowo siły Putina się cofnęły. Po południu padły jednak pierwsze strzały.

Elektrownia w Zaporożu to największa elektrownia jądrowa w Europie. Na jej terenie znajduje się sześć reaktorów. I choć o uszkodzeniu samych reaktorów raczej nie może być mowy, ponieważ są one otoczone ogromną warstwą betonu, to w razie ataku nie można wykluczyć uszkodzenia innych urządzeń. Konsekwencją tego może być kolejny Czarnobyl.

Wojna na Ukrainie. Strzały i granaty na wjeździe do Enerhodaru

O zmianie sytuacji w Enerhodarze w środowe po południe poinformował Anton Geraschenko, doradca MSW Ukrainy. „Wydarzenia na wjeździe do Enerhodaru. Ukraińcy nie wpuszczają najeźdźców, mimo ostrzału i użycia granatów” – napisał na Telegramie Geraschenko. Do wpisu dołączone było również wideo, na którym widać, jak wojsko Putina otwiera ogień. Widać i słychać również wybuch granatu.

Z informacji podanych przez burmistrza Enerhodaru Dmitrija Orłowa wiemy, że w wyniku ostrzeliwania przez Rosjan nikt nie zginął. Samorządowiec dodał również, że do strzałów doszło nie w samym Enerhodarze, a we wsi pod nim. W wyniku wybuchu granatu ranne zostały tam dwie osoby. „Stan jednego mężczyzny jest bardzo ciężki, drugi doznał umiarkowanych obrażeń. Obaj są hospitalizowani” – poinformował. Około godziny 20:30 burmistrz przekazał, że w mieście ogłoszono alarm przeciwlotniczy.

Wojna na Ukrainie a skażenie nad Polską. Jest komunikat PAA

O godzinie 20 w środę 2 marca Państwowa Agencja Atomistyki podała najnowsze informacje dotyczące promieniowania nad Polską. W komunikacie podkreślono, że w naszym kraju nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia.

„PAA na bieżąco analizuje dane otrzymywane z krajowego systemu monitoringu radiacyjnego. PAA nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska” – przekazano w komunikacie.

Chwilę wcześniej Państwowa Agencja Atomistyki zareagowała również na informacje dotyczące wzmożonego wykupywania płynu Lugola w aptekach. Podkreślono, że jest to działanie niepotrzebne. „W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej doniesieniami na temat wzmożonego zainteresowania płynem Lugola, PAA odradza przyjmowanie tego i innych preparatów ze stabilnym jodem. Sytuacja radiacyjna w kraju pozostaje w normie” – poinformowano.

Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Rosjanie „popełniają samobójstwo” w Czarnobylu. Oficjalny komunikat



Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport