W piątek 11 marca tuż przed godziną 5 czasu polskiego białoruski opozycyjny kanał Nexta poinformował o serii eksplozji na Ukrainie, do których doszło m.in. w Łucku w obwodzie wołyńskim. Rosjanie przeprowadzili atak rakietowy m.in. na zakład naprawy samolotów Motor w Łucku, który zajmuje się wymianą silników w samolotach MiG-29. Są to jedyne na Ukrainie zakłady, w których mogą być naprawiane silniki myśliwców.
W związku z wybuchami tymczasowo nie pracują dwie kotłownie dostarczające ciepło mieszkańcom. Jak podaje BBC, celem ataku było przede wszystkim lotnisko. Atak na lotnisko pod Łuckiem potwierdził mer tego miasta Ihor Poliszczuk i władze obwodu wołyńskiego. Według najnowszych informacji znaleziono dwóch zabitych żołnierzy, a sześciu zostało rannych.
Wojna na Ukrainie. Dniepr pod ostrzałem rakietowym
Do eksplozji doszło również w Dnieprze położonym w środkowo-wschodniej części Ukrainy. Jak podaje Ukraińska Prawda, rosyjskie pociski spadły w pobliżu przedszkola i budynku mieszkalnego. Jeden z pocisków trafił w fabrykę obuwia. Na zdjęciach publikowanych w mediach społecznościowych widać, że skala zniszczeń jest ogromna. Na miejscu jest obecnie prowadzona akcja ratownicza. Z nieoficjalnych ustaleń wynika, że co najmniej jedna osoba nie żyje.
twittertwitter
Portal Hromadske podkreślił, że w Łucku i w Dnieprze są to pierwsze ataki od początku wojny.
Czytaj też:
Wojna na Ukrainie. Rosja przedstawiła sześć postulatów. Po ich spełnieniu zakończy inwazję