Jak podaje agencja Reutera, w poniedziałek państwowe Koleje Ukraińskie poinformowały w telewizji o ostrzale pięciu stacji kolejowych na zachodniej i środkowej Ukrainie. Ataki miały spowodować nieokreśloną liczbę ofiar.
Wojna na Ukrainie. Rosja zbombardowała ukraińskie koleje
Informacje o atakach potwierdził szef ukraińskich kolei Ołeksandr Kamyszyn.
„Wojska rosyjskie nadal systematycznie niszczą infrastrukturę kolejową. Dziś rano, w ciągu godziny, pod ostrzałem znalazło się 5 stacji kolejowych w centralnej i zachodniej Ukrainie. Co najmniej 16 pociągów pasażerskich zostanie zatrzymanych. Są ofiary, dowiadujemy się szczegółów” – poinformował szef ukraińskich kolei, cytowany przez portal Ukraińska Prawda.
Szef rówieńskiej obwodowej administracji wojskowej Witalij Kowal poinformował, że Rosjanie dokonali dwóch uderzeń rakietowych w infrastrukturę kolejową regionu. W wyniku ataku nie było ofiar, straty są ustalane.
Do ataku na linię kolejową doszło też w podstacji trakcyjnej stacji kolejowej Krasne w obwodzie lwowskim. Strażacy ugasili pożar, nie było ofiar. Według szefa Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksyma Kozyckiego rakieta mogła zostać odpalona z samolotu Tu-95.
Rosjanie atakują infrastrukturę krytyczną. „Są zabici i ranni”
Wcześniej Siergiej Borzow, szef Winnickiej Obwodowej Administracji Wojskowej poinformował na Telegramie o dwóch atakach w obwodzie winnickim, w miejscowościach Żmerynka i Koziatyn. – Wróg próbuje uderzyć w infrastrukturę krytyczną. Niestety są zabici i ranni – poinformował Borzow.
Nie jest pewne, czy to te same ataki, o których informują ukraińskie koleje.