Prokurator Robert Mueller oskarżył 13 obywateli Rosji i trzy rosyjskie firmy o ingerencję w wyborach w USA, które odbyły się w 2016 roku. Zdaniem ekspertów pracujących dla agencji wywiadowczych rosyjscy hakerzy mieli się wówczas włamać na serwery Demokratów. Rosjanie mieli sponsorować nielegalne działania, które miały na celu ingerencję w wyborach na prezydenta Stanów Zjednoczonych.
Wybory w USA i ingerencja Rosji. 10 milionów dolarów nagrody
Departament Stanu USA poinformował o nagrodzie w wysokości 10 milionów dolarów za informacje o ingerencji Rosji w wybory w USA. Poszukiwane są informacje prowadzące do identyfikacji lub lokalizacji jakiekolwiek osoby zagranicznej albo podmiotu, który świadomie zaangażował się w ingerencję w wyborach w Stanach Zjednoczonych.
Poszukiwane są również informacje prowadzące do zapobiegania, udaremnienia lub korzystnego aktu zagranicznej ingerencji w wybory. Ogłoszenie ma być szerszą częścią działań rządu USA mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa i integralności amerykańskich wyborów i ochronę przed zagraniczną ingerencją.
Wpływ „IRA” i Jewgienija Prigożyna
Departament Stanu Stanów Zjednoczonych poszukuje także informacji o Internet Research Agency LLC („IRA”) Jewgienija Prigożyna i powiązań rosyjskich podmiotów i współpracowników w związku z zaangażowaniem w ingerencję w wybory w USA. Celem było sianie niezgody.
„IRA” to rosyjski podmiot zaangażowany w operacje ingerencji politycznej i wyborczej. Już w 2014 r. rozpoczęła działania na rzecz ingerencji w amerykański system polityczny, w tym wybory w Stanach Zjednoczonych w 2016 r. Internet Research Agency działała za pośrednictwem kilku podmiotów. Z kolei Prigożyn jest Rosjaninem, który zapewnił firmie finansowanie poprzez kontrolowane przez siebie spółki.