Afera podsłuchowa. Tak mocnych oskarżeń Harry'ego pod adresem Williama jeszcze nie było

Afera podsłuchowa. Tak mocnych oskarżeń Harry'ego pod adresem Williama jeszcze nie było

książę Harry, księżna Kate, książę William
książę Harry, księżna Kate, książę William Źródło:Shutterstock
Książę Harry wysunął kolejne oskarżenia pod adresem swojego brata Williama. Tym razem chodzi o proces przeciwko wydawnictwu Ruperta Murdocha, w którym pojawia się wątek podsłuchów i wykradania prywatnych rozmów członków brytyjskiej rodziny królewskiej.

Przed brytyjskim Sądem Najwyższym trwa postępowanie przeciwko News Group Newspapers, która wydaje m.in. dziennik „The Times” oraz tabloid „The Sun”. Proces został wytoczony przez . Młodszy syn Karola III oskarża firmę należącą do Ruperta Murdocha o nielegalne pozyskiwanie prywatnych i poufnych informacji w czasie, gdy on i William byli dziećmi.

Brytyjska rodzina królewska była podsłuchiwana

Sprawa sięga 2005 roku, kiedy to na łamach jednego z brytyjskich brukowców – „News of the World” – opublikowano całą serię tekstów, których głównym bohaterem był książę William oraz pozostali royalsi. Treść artykułów była na tyle szczegółowa, że Pałac Buckingham nie miał wątpliwości, że źródłem przecieku informacji do mediów były podsłuchy.

Jak się później okazało, prywatny detektyw Glenn Mulcair włamał się na pocztę głosową jednego z pracowników królewskiego dworu. Wszystkie pozyskane informacje przekazywał mediom. W toku śledztwa ujawniono, że łącznie kierownictwo gazety zleciło wykradanie prywatnych wiadomości nawet 800 osób, w tym polityków, celebrytów, sportowców oraz rodzin żołnierzy poległych w Iraku i w Afganistanie.

Książę Harry o "tajnej umowie" z wydawcą tabloidów

Zdaniem księcia Harry'ego między dyrekcją korporacji a rodziną królewską zostało zawarte specjalne porozumienie. Umowa miała zostać podpisana jeszcze przed 2012 rokiem. Harry tłumaczył, że zgodnie z ustaleniami on i William mieli opóźniać postępowania sądowe przeciwko grupie medialnej Ruperta Murdocha w zamian za przeprosiny w późniejszym terminie.

Rodzina królewska miała się zgodzić na takie rozwiązanie chcąc za wszelką cenę uniknąć procesu, podczas którego jej członkowie musieliby opowiadać o intymnych szczegółach swojego życia, o których była mowa na przechwyconych nagraniach, tak jak to było w przypadku słynnej rozmowy między Karolem i Camillą Parker-Bowles.

Harry oskarża Williama

Młodszy syn brytyjskiego króla rzucił także bardzo mocne oskarżenia pod adresem swojego brata – stwierdził, że NGN zapłaciła Williamowi ogromną sumę w ramach rozstrzygnięcia roszczeń związanych z aferą podsłuchową, co oznacza, że książę miał się po cichu dogadać z wydawnictwem.

Harry tłumaczył, że już wcześniej chciał wytoczyć pozew, jednak blokowała go wspomniana wyżej umowa. – – Doprowadziło to do ogromnej paranoi w moich relacjach. Stałem się podejrzliwy wobec każdego. Czułem, że nie mogę nikomu ufać, co było dla mnie okropnym uczuciem, zwłaszcza w tak młodym wieku – komentował mąż Meghan Markle.

Przedstawiciele firmy NGN jednoznacznie zaprzeczyli, jakoby w przeszłości zawierali jakiekolwiek porozumienie z brytyjską rodziną królewską.

Czytaj też:
Książę William stanął za barem. Klient nie wiedział, z kim rozmawia. Jest nagranie!
Czytaj też:
Księżna Kate ma ogromny żal do Meghan Markle. „To jeden z najgorszych dni w jej życiu”

Źródło: The Guardian