Zwłoki czterech mężczyzn i jednej kobiety zauważono ze śmigłowca tuż po świcie, po przerwie w poszukiwaniach spowodowanej nocnymi ciemnościami i złą pogodą.
Z całej grupy uratował się tylko jej 45-letni francuski przewodnik, odnaleziony jeszcze w środę wieczorem. Doznał on urazów brzucha i klatki piersiowej, obecnie przebywa na oddziale intensywnej opieki szpitala w mieście Aosta. Jego stan określa się jako krytyczny, ale stabilny.
Wypadek nastąpił w środę po południu. Grupa znajdowała się na wysokości około 2500 metrów, gdy z liczącego 3300 metrów szczytu Punta Basei zeszła na nią lawina świeżego śniegu. Pięcioro ludzi zostało zniesionych około 150 metrów w dół, na dno doliny. Zabici byli w wieku od 38 do 60 lat.
Ratowników zaalarmowali właściciele schroniska, daremnie oczekujący na zapowiedziane przybycie narciarzy na nocleg po 12- kilometrowej trasie z innego schroniska.
Masyw Gran Paradiso leży na granicy włoskich regionów Piemont i Dolina Aosty.pap, ss, ab