Merkel: czas na refleksje się skończył

Merkel: czas na refleksje się skończył

Dodano:   /  Zmieniono: 
Unia Europejska potrzebuje Traktatu Lizbońskiego i musi wspólnie znaleźć wyjście z kryzysu, w który popadła po odrzuceniu traktatu przez Irlandię - podkreśliła w Bundestagu niemiecka kanclerz Angela Merkel. Zdecydowanie odrzuciła ona pomysły dotyczące podziału UE i tzw. Europy dwóch prędkości.
"Traktaty UE przyjmowane są jednomyślnie. Inaczej się nie da. To państwa członkowskie są panami unijnych traktatów" - powiedziała Merkel przedstawiając w parlamencie stanowisko rządu przed rozpoczynającym się dziś po południu szczytem UE w Brukseli.

"Dyskusja o Europie dwóch prędkości czy Europie twardego rdzenia do niczego nie prowadzi, a nawet jest nieostrożna" - oceniła. Zdaniem Merkel w rozszerzonej UE nie można po każdym niepowodzeniu mówić: "Teraz zbudujemy Europę dwóch prędkości".

"Zwarta i zgodna Unia to nie cel sam w samym sobie, ale wielkie dobro" - podkreśliła niemiecka kanclerz.
Jak zauważyła Merkel, pewne państwa mogą nie uczestniczyć w niektórych dziedzinach współpracy - np. w przypadku wspólnej waluty euro, strefy Schengen czy polityki obronnej.

"Jednak jeśli chodzi o rozwój instytucji, kompetencji parlamentów, Rady - potrzebujemy jednomyślności" - dodała szefowa niemieckiego rządu.

Zdaniem Merkel UE nie ma już czasu do stracenia. "Nie możemy pozwolić na kolejną +przerwę na refleksję+. Rada Europejska musi jak najszybciej podjąć decyzje" - zaznaczyła Merkel. Tzw. okres refleksji ogłoszono w Unii trzy lata temu po odrzuceniu we Francji i Holandii Traktatu Konstytucyjnego UE.

Według niemieckiej kanclerz podczas czwartkowej kolacji na szczycie UE premier Irlandii Brian Cowen przedstawi analizę na temat przyczyn odrzucenia Traktatu Lizbońskiego. "Należy wysłuchać tych argumentów. (...) Powinniśmy dać teraz Irlandii szansę, by sama mogła powrócić do gry" - powiedziała Merkel.

Jednocześnie dała do zrozumienia, że nie wyobraża sobie, by nowy unijny traktat miał trafić do kosza. "Potrzebujemy Traktatu Lizbońskiego" - podkreśliła. Jak dodała kanclerz, Traktat z Nicei, który obowiązuje obecnie, nie wystarczy, by UE mogła sprostać wszystkim wyzwaniom, spełniać ważną rolę w światowej polityce i dalej się rozszerzać.
"Proces ratyfikacji musi być kontynuowany w pozostałych krajach" - zaznaczyła Merkel.

"Poświęcimy wszystkie siły, by znaleźć rozwiązanie razem z Irlandią. I jestem przekonana, że jesteśmy w stanie je znaleźć i znajdziemy" - powiedziała niemiecka kanclerz.

Obiecała, że Niemcy będą wspierać Francję, obejmującą 1 lipca półroczne przewodnictwo w UE, w poszukiwaniu dobrego wyjścia z trudnej sytuacji.

Pap, keb