Unia Europejska zwróciła się do obu krajów z apelem o rozwiązanie sporu granicznego, który utrudnia wejście Chorwacji do UE.
Słowenia, pozostająca w sporze granicznym z Chorwacją, zgłosiła weto wobec dziewięciu z dziesięciu obszarów negocjacji, które miały być dyskutowane. Obecnie Chorwacja ma otwarte 22 i zamkniętych siedem z 35 rozdziałów negocjacji, które musi ukończyć przed wstąpieniem do UE.
Lublana, krytykowana przez Komisję Europejską za blokowanie procesu przystąpienie Chorwacji do UE, oskarżyła w piątek Brukselę o przedkładanie kalendarza rozszerzenia nad ochronę interesów krajów członkowskich.
Komisja "nie poświęciła wystarczającej uwagi interesom krajów członkowskich, które reprezentuje, chce za to osiągnąć rezultaty w dziedzinie rozszerzenia" - powiedział szef słoweńskiego MSZ Samuel Żbogar.
"Wiele krajów uważa, że kalendarz (zakładający przystąpienie Chorwacji w 2010 roku) jest bardzo, może nawet za bardzo ambitny" - dodał Żbogar.
Komisarz do spraw rozszerzenia UE Olli Rehn uważa jednak, że mimo zwłoki wywołanej sprzeciwem Słowenii zamknięcie technicznych negocjacji między Chorwacją a UE do końca 2009 roku, czyli zgodnie z przewidzianym kalendarzem, jest możliwe.
Słowenia i Chorwacja od momentu rozpadu Jugosławii w roku 1991 spierają się o przebieg granicy lądowej i morskiej. Lublana uważa, że w dokumentach dostarczonych Unii przez Chorwację w związku z negocjacjami są mapy z granicami, które kwestionuje strona słoweńska.
Chodzi o rozgraniczenie wód Zalewu Pirańskiego na północnym Adriatyku i przynależność niewielkich obszarów w pobliżu rzeki Mura.
Czeski minister spraw zagranicznych Karel Schwarzenberg, którego kraj w styczniu przejmuje przewodnictwo w Unii Europejskiej oświadczył jednak, że odmawia rozstrzygania sporu między Lublaną a Zagrzebiem.
"Nie jestem sędzią, który rozstrzyga między Chorwacją a Słowenią. Kraje te powinny spotkać się przy stole negocjacyjnym i znaleźć rozwiązanie" - powiedział Schwarzenberg. "Oba kraje powinny rozwiązać ten problem między sobą" - przekonywał.
pap, keb