Czterdziestokilkuletni Polak zmarł w czwartek nad ranem na posterunku policji w dzielnicy Kensington and Chelsea w zachodniej części aglomeracji londyńskiej - powiedziała rzeczniczka policji, potwierdzając doniesienia piątkowego tabloidu "The London Paper".
Polak, którego tożsamości nie ujawniono, został aresztowany w niedzielę około godziny 20.30 (czasu lokalnego) w okolicach Old Brompton Road, ponieważ miał się zachowywać obelżywie wobec personelu karetki pogotowia.
Umieszczono go w celi na posterunku policji, w której zmarł. Zgon stwierdzono około godziny 5.30 rano w czwartek.
"Mężczyzna został zatrzymany na podstawie art. 4 ustawy o porządku publicznym, ponieważ jego zachowanie wzbudzało strach i mogło sprowokować przemoc" - napisał "The London Paper".
Przyczyny śmierci ma wyjaśnić sekcja zwłok, którą przeprowadzono w piątek.
Rzeczniczka policji powiedziała PAP, że okoliczności śmierci Polaka zbadają z urzędu dwie komisje - IPCC (Niezależna Komisja w Sprawie Skarg na Policję) oraz DPS (Dyrekcja Standardów Zawodowych).
"Nasi oficerowie śledczy byli w ciągu dnia na posterunku policji, oceniając sytuację, i zapadła decyzja o tym, iż IPCC niezależnie zbada okoliczności towarzyszące zatrzymaniu i śmierci mężczyzny" - cytuje "The London Paper" komendanta policji Mike'a Franlina.ab, pap