Słowo "pokój" Benedykt XVI powtórzył w swym przemówieniu dziesięciokrotnie.
"Inaczej niż dawni pielgrzymi, nie przybywam z darami... Przybywam z jedną intencją, z jedną nadzieją: aby modlić się o cenny dar jedności w pokoju, zwłaszcza dla Bliskiego Wschodu" - powiedział papież do zgromadzonych w ośrodku dla chorych i niepełnosprawnych dzieci.
"Modlić się o pokój dla jednostek, dla społeczeństwa, pokój dla Jerozolimy, dla Ziemi Świętej, dla regionu, pokój dla całej ludzkiej rodziny" - kontynuował papież. Modlić się "o trwały pokój oparty na sprawiedliwości, integralności i współczuciu, pokoju wypływającym z pokory, przebaczenia i głębokiego pragnienia życia w harmonii".
Benedykt XVI wyraził wiarę, że również "serca zatwardziałe od cynizmu i niesprawiedliwości lub odmowy przebaczenia nigdy nie są poza zasięgiem Bożego oddziaływania" i mogą otworzyć się na "wizję pokoju".
W pierwszym dniu jordańskiego etapu pielgrzymki, w czasie której odwiedzi również Izrael i terytoria Autonomii Palestyńskiej, Benedykt XVI mocno zaakcentował sprawę wolności religijnej.
W pierwszym z 28 przemówień, które wygłosi podczas pielgrzymki, przemówieniu na lotnisku w Ammanie, gdzie oczekiwał go król Abdullah II, papież apelował o "wolność religijną i poszanowanie niezbywalnych praw i godności oraz o trwały pokój dla wszystkich, którzy żyją na Bliskim Wschodzie".
Wyraził też szacunek dla wspólnoty muzułmańskiej i przypomniał inicjatywę "Orędzie z Ammanu", skierowaną do świata muzułmańskiego w celu poszukiwania porozumienia, które oddali przemoc ekstremizmu.
Benedykt XVI nawiązał także do "Przesłania międzyreligijnego z Ammanu", skierowanego do chrześcijan w celu promowania pokoju i wartości, które podzielają islam i inne religie.
Podjęte inicjatywy - podkreślił papież - doprowadziły do "zacieśnienia sojuszu cywilizacji między Zachodem a światem muzułmańskim, zadając kłam przepowiedniom tych, którzy uważali przemoc i konflikt za nieuchronne" - zauważył Benedykt XVI.pap, keb