Małgorzata Poniatowska z Australii, która kilka tygodni temu wygrała ogromne odszkodowanie za molestowanie seksualne, okazała się oszustką finansową - pisze dziennik "The Australian".
Jak podaje "The Australian", Poniatowska wyłudziła dużą kwotę pieniędzy od firmy ubezpieczeniowej Centerlink, odpowiednika polskiego ZUS-u, podając się za własną matkę. Są dowody, że zrobiła to przynajmniej 17 razy w ciągu dwóch lat. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, lecz Polka od kilku tygodni uchodzi za symbol
walki z molestowaniem seksualnym kobiet w pracy.
Małgorzata Poniatowska od 1991 roku mieszka w Australii. Zrobiło się o niej głośno, kiedy wygrała sprawę o odszkodowanie za molestowanie seksualne. Oskarżyła swojego byłego pracodawcę, firmę Hickinbotham Group. Sąd Federalny przyznała jej odszkodowanie w wysokości 466 tys. dolarów australijskich (około milion złotych). Bardzo istotny okazał się fakt, iż firma chciała wyciszyć sprawę, co skłoniło sąd do przyznania jeszcze większej sumy poszkodowanej.
ads/bcz
walki z molestowaniem seksualnym kobiet w pracy.
Małgorzata Poniatowska od 1991 roku mieszka w Australii. Zrobiło się o niej głośno, kiedy wygrała sprawę o odszkodowanie za molestowanie seksualne. Oskarżyła swojego byłego pracodawcę, firmę Hickinbotham Group. Sąd Federalny przyznała jej odszkodowanie w wysokości 466 tys. dolarów australijskich (około milion złotych). Bardzo istotny okazał się fakt, iż firma chciała wyciszyć sprawę, co skłoniło sąd do przyznania jeszcze większej sumy poszkodowanej.
Była to jedna z najwyższych kar za molestowanie seksualne w historii australijskiego sądownictwa. Polka stała się bohaterką mediów, które pokazywały ją jako niezłomną kobietę walczącą o swoje prawa.
ads/bcz