Ponad 120 pracowników francuskiego koncernu telekomunikacyjnego Telecom manifestowało w środę w Besancon we wschodniej Francji w związku z samobójstwem w tej firmie. W ostatnich 18 miesiącach życie odebrało sobie 20 pracowników Telecom. Zdaniem pracowników firmy przyczyną fali samobójstw jest złe zarządzanie personelem przez władze firmy.
Pracownicy zebrali się w środę na apel związków zawodowych przed lokalną siedzibą przedsiębiorstwa po ujawnieniu informacji o samobójczej śmierci 28-letniego technika Nicolasa G. Mężczyzna nie pozostawił listu z wyjaśnieniem motywów swojego czynu.
"Winny jest zarząd"
Jeden ze związkowców Jacques Trimaille wyjaśnił, że Nicolas G. został ostatnio skierowany na stanowisko, które uważał za znacznie poniżej swoich kwalifikacji. Według niego za samobójstwa w firmie "w 90 procentach odpowiedzialne są władze przedsiębiorstwa". Według niego winne są: zarządzanie przedsiębiorstwem, stres i złe warunki pracy. Tymczasem władze Telecom nie chcą komentować sprawy, nazywając ją "tragicznym wydarzeniem".
Koncern Telecom, w którym 26 procent udziałów ma państwo francuskie, zatrudnia 187 tys. ludzi.PAP, arb