Francja zapowiedziała zamknięcie obozu imigrantów w miejscowości Calais, znanego jako „dżungla”, skąd imigranci przedostawali się do Wielkiej Brytanii.
Francuski minister ds. imigracji Eric Besson w wywiadzie dla francuskiej telewizji podkreślił, że nielegalnie istniejący obóz należy zamknąć jak najszybciej. Imigranci zostaną przeniesieni do obozu Sangatte. Besson stwierdził, że to działanie da zdecydowany sygnał dla handlarzy ludźmi, którzy do tej pory chętnie korzystali z obozu w Calais.
W sprawie zamknięcia obozu minister Besson rozmawiał z Wysokim Komisarzem ONZ 17 września. Minister zapowiedział, że akcja zamykania obozu powinna zakończyć się do końca przyszłego tygodnia. Obiecał również, że operacja zostanie przeprowadzona w sposób „humanitarny", a każdy z imigrantów otrzyma propozycję azylu lub też pomoc przy powrocie do swojego ojczystego kraju.
Większość z 1500 imigrantów w obozie Calais pochodzi z Iraku i Afganistanu. Do tej pory żyli oni w bardzo złych warunkach, żywiąc nadzieję na wyjazd do Wielkiej Brytanii. Besson podkreślił, że nie będą oni przymusowo deportowani do swoich krajów.
ŁR, news.bbc.co.uk
W sprawie zamknięcia obozu minister Besson rozmawiał z Wysokim Komisarzem ONZ 17 września. Minister zapowiedział, że akcja zamykania obozu powinna zakończyć się do końca przyszłego tygodnia. Obiecał również, że operacja zostanie przeprowadzona w sposób „humanitarny", a każdy z imigrantów otrzyma propozycję azylu lub też pomoc przy powrocie do swojego ojczystego kraju.
Większość z 1500 imigrantów w obozie Calais pochodzi z Iraku i Afganistanu. Do tej pory żyli oni w bardzo złych warunkach, żywiąc nadzieję na wyjazd do Wielkiej Brytanii. Besson podkreślił, że nie będą oni przymusowo deportowani do swoich krajów.
ŁR, news.bbc.co.uk