Władze Serbii poinformowały organizatorów mającej się odbyć Belgradzie parady mniejszości seksualnych zwanej "Paradą Dumy", że nie mogą zagwarantować jej uczestnikom dostatecznego bezpieczeństwa, w związku z czym impreza się nie odbędzie. - Serbski rząd ugiął się przed obliczem przemocy - skomentował przedstawiciel organizatorów Dušan Kosanović.
Organizatorzy "Parady Dumy" tuż po spotkaniu z premierem serbskiego rządu Mirko Cvetkoviciem, poinformowali o przekazanej im przez premiera informacji, że ryzyko ataków na uczestników parady jest zbyt duże. W związku z tym belgradzka policja nie jest w stanie zapewnić dostatecznego bezpieczeństwa uczestnikom imprezy.
Organizatorzy podkreślili również, że ta decyzja nie jest zakazem dla organizacji parady. Oznacza to, że prawdopodobnie zostanie ona przeniesiona w czasie. - To nie jest zakaz de iure, ale zakaz de facto - stwierdził Kosanović. Jednocześnie organizatorzy poinformowali, że nie akceptują pomysłu zorganizowania imprezy w innym niż stolica Serbii mieście.
ŁR, www.b92.net
Organizatorzy podkreślili również, że ta decyzja nie jest zakazem dla organizacji parady. Oznacza to, że prawdopodobnie zostanie ona przeniesiona w czasie. - To nie jest zakaz de iure, ale zakaz de facto - stwierdził Kosanović. Jednocześnie organizatorzy poinformowali, że nie akceptują pomysłu zorganizowania imprezy w innym niż stolica Serbii mieście.
ŁR, www.b92.net