Ponad 400 tys. mieszkańców Londynu oraz turystów obserwowało w piątek tradycyjną noworoczną paradę zorganizowaną w tym roku po raz 24. Dwuipółgodzinna, kolorowa parada rozpoczęła się przy hotelu Ritz na Piccadilly, a zakończyła przed budynkiem parlamentu. Trasa świątecznego pochodu została zmieniona na życzenie stacji telewizyjnych z USA, które transmitowały jej przebieg dla około 100 mln telewidzów. Ogółem w paradzie przemaszerowały 22 orkiestry dęte oraz 8,5 tys. artystów i muzyków z 20 państw i wszystkich 22 gmin brytyjskiej metropolii.
Telewizje chciały mieć lepszy widok na najbardziej znane budowle w Londynie, jak kolumna Nelsona czy Big Ben, dlatego pochód rozpoczął się w miejscu, w którym w poprzednich latach się kończył. Imprezę transmitowało ponad 500 stacji telewizyjnych, m.in. z Australii, Japonii i Chin. W paradzie uczestniczyło ok. 4 tys. Amerykanów, m.in. orkiestra z Nowego Orleanu, orkiestra marszowa uniwersytetu Delaware, orkiestry z Cleveland w stanie Ohio, Troy z Michigan, Honolulu na Hawajach oraz z innych stanów. Wykonywano różne utwory od jazzu po rumbę, gospel i reggae. W paradzie wzięła udział także konna policja Londynu i grupa taneczna wykonująca tzw. morris dance, uważany za tradycyjny taniec angielski wykonywany z kijami i dzwoneczkami. W jednej z karoc z odkrytym powozem przejechał burmistrz londyńskiego city. Największe uznanie widzów wywołała japońska grupa akrobatyczna (Saitama Sakae Baton Team), a najbardziej hałaśliwy był przejazd motocyklistów.
Dzieci z jednej ze szkół w centralnym Londynie przejechały na udekorowanej platformie wykonując piosenki z popularnego amerykańskiego musicalu "Czarnoksiężnik z krainy Oz", który w wersji filmowej wszedł na ekrany 70 lat temu.
Noworoczna parada jest także okazją do zbiórki pieniędzy na cele charytatywne i propagowania rozmaitych inicjatyw społecznych. Uczestniczyło w niej m.in. towarzystwo zajmujące się treningiem psów przewodników i Królewski Legion Brytyjski - organizacja wspierająca brytyjskich weteranów wojen i ich rodziny korzystająca z patronatu Elżbiety II.
PAP, arb