Prezydent Obama wezwał szefów amerykańskich wywiadów na spotkanie, podczas którego przedyskutowane zostaną środki zapobiegania próbom zamachów bombowych podobnych do tego, jaki wydarzył się w Boże Narodzenie na pokładzie samolotu lecącego z Amsterdamu do Detroit. Spotkanie ma się odbyć w przyszłym tygodniu w Białym Domu.
Próbując zmniejszyć falę krytyki, która spłynęła na jego administrację, Obama powiedział, że od swoich czołowych doradców dostał sprawozdanie, a od agencji wywiadowczych ocenę sytuacji. Zamierza zapoznać się z tymi materiałami przez weekend, zanim powróci z Hawajów do Waszyngtonu. W międzyczasie prezydent rozkazał jednak natychmiastową analizę "ludzkich i systematycznych zaniedbań", które pozwoliły na dojście do próby zdetonowania ładunku wybuchowego przez 23-letniego Nigeryjczyka Umara Farouka Abdulmutallaba.
Spotkanie będzie miało na celu znalezienie sposobów na naprawienie i ulepszenie współpracy pomiędzy wszystkimi szesnastoma amerykańskimi agencjami wywiadowczymi. W oświadczeniu wydanym przez Biały Dom Barack Obama powiedział: - We wtorek w Waszyngtonie osobiście spotkam się z głowami odpowiednich agencji, aby przedyskutować trwające analizy, oraz ulepszenie ochrony i dzielenia się informacjami na temat bezpieczeństwa kraju i operacji antyterrorystycznych.
Reuters, KK
Spotkanie będzie miało na celu znalezienie sposobów na naprawienie i ulepszenie współpracy pomiędzy wszystkimi szesnastoma amerykańskimi agencjami wywiadowczymi. W oświadczeniu wydanym przez Biały Dom Barack Obama powiedział: - We wtorek w Waszyngtonie osobiście spotkam się z głowami odpowiednich agencji, aby przedyskutować trwające analizy, oraz ulepszenie ochrony i dzielenia się informacjami na temat bezpieczeństwa kraju i operacji antyterrorystycznych.
Reuters, KK