Boszkić, były żołnierz oddziałów serbskich, został aresztowany w Stanach Zjednoczonych, gdzie był oskarżony o oszustwo imigracyjne. Kłamał w sprawie swojego udziału w trwającej w latach 1992-1995 wojnie domowej w Bośni i Hercegowinie.
Podejrzewa się, że w Boszkić w lipcu 1995 roku, kiedy dokonano masakry, należał do 10. oddziału komandosów armii Serbów bośniackich - poinformował w oświadczeniu prokurator.
Razem z innymi członkami oddziału "osobiście uczestniczył w rozstrzeliwaniu mężczyzn i chłopców muzułmańskich pojmanych po upadku Srebrenicy" - dodał prokurator. Większość z nich rozstrzelano, gdy starali się uciec do lasu. Innych aresztowano, a następnie zabierano w miejsce egzekucji; zwłoki zakopywano w masowych grobach.
Haski międzynarodowy trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii skazał już siedmiu bośniackich Serbów w sprawie masakry w Srebrenicy, trwają procesy kolejnych dziewięciu podejrzanych.
W 2005 roku powołano bośniacki sąd wojenny, by odciążyć trybunał haski. Za Srebrenicę skazał on już 12 osób, siedem uniewinnił, trwają procesy siedmiu oskarżonych.
Na wolności przebywa wciąż 68-letni obecnie gen. Ratko Mladić, oskarżony o ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie. Haski trybunał oskarża go o masakrę bośniackich Muzułmanów w Srebrenicy.
Siły Serbów bośniackich zajęły Srebrenicę w lipcu 1995 roku na kilka miesięcy przed zakończeniem wojny w Bośni. Srebrenica była wówczas muzułmańską enklawą, ogłoszoną przez ONZ "strefą bezpieczeństwa". Zgromadziło się tam 30 tys. ludzi, w tym tysiące uchodźców, szukających schronienia przed nacierającymi Serbami. Bronić ich miał batalion holenderskich żołnierzy z sił ONZ, uzbrojonych tylko w lekką broń. Holenderscy żołnierze wycofali się bez walki, gdy dowództwo misji wojskowej ONZ odmówiło wsparcia i zbombardowania pozycji Serbów.
Liczbę ofiar masakry w Srebrenicy szacuje się na ok. 8 tys.
PAP, mm